To miała być niespodzianka dla męża i była – z tego co wiem bardzo udana. Wszystko utrzymane w największej tajemnicy aż do prezentacji gotowego materiału i zdjęć. Dagmara umówiła się ze mną w klimatycznych wnętrzach Dworu Chotynia. Przyjechała z wizażystką – Magda Dziewiątkowska, walizką strojów, dodatków i głową pełną pomysłów. W zamyśle miała być to ciepła sesja portretowa i częściowo buduarowa, klimatyczna, z nutką zmysłowości… Czy się udało uzyskać zamierzone cele – oceńcie sami…

Zbliżają się Walentynki. Sesja buduarowa w klimatycznych wnętrzach, lub portretowa w studio, może być świetnym prezentem dla dziewczyny, żony lub odwrotnie: dla chłopaka czy męża. Zainteresowanych zapraszam do kontaktu.

Poprzedni artykułSesja ciążowa Kasi i Andrzeja – zapowiedź
Następny artykułWarsztaty Adobe Lightroom 5 – tajemnice cyfrowej ciemni

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj