Chrzest malutkiej Zosi był kolejną okazją do spotkania z Joasią i Jackiem. Pakiet Full-wypas, więc zaczęliśmy od sesji portretowej Zosi. Modelka podeszła do sprawy profesjonalnie, więc zdjęcia wyszły rewelacyjnie.

Jacenty zakochany w swoich dziewczynach po uszy – rzec by można – po końce paluszków u nóg 😉

Ale po kim Zosia ma te rzęsy? Nie doszliśmy…

Potem szybkie przygotowania do wyjścia i do kościoła…

Parafia Miłosierdzia Bożego w Lublinie, w której kościół z Jackiem budowaliśmy własnymi rękami podziwiając spod krzyża panoramę Lublina.

Po ceremonii czas na obiad w gronie rodziny i przyjaciół.

Życzenia, prezenty, wspólne zdjęcia – to elementy obowiązkowe.

A potem część mniej oficjalna…

W międzyczasie wybraliśmy się razem z Zosią na krótki spacer po okolicy.

Pełny reportaż można zobaczyć tu >>>

Poprzedni artykułBo fotografować chrzest trzeba lubić i umieć…
Następny artykułZabezpieczone: Emilia i Remi – reportaż ślubny

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj